Belfast, Northern Ireland

OaddKbOBw3lZxlz6gX

HiO2VubNSHSKa0KzKX

b61qTqaWjv57isPwaX

ankLAbP3rvxuyaWP6X

Zq52PcWQSiB9Fb1paX

OZ61MHnSCw6z600PlX

BdKRjgSORrNo4fiqMX

sg690upfbpZCTzFtGX

qftxH1CIptbs2KWBSX

2W4HaFiHlIpi9hn3jX

 3n5CcjsSf7zbXO3TpXIbbabFbKKFMwbaj7mX

 HPhquh8DVrdH5txTPX

 7HrtfZsbRmat4hHIfX

 iOIm8bbLgbx1PCHutX

mPNNaHe5EtjXFa5BNX 

PbbebGab8zQe0JdziX

iManNH9asgPnG0u9NX

 ugN92fjspBIXwS17hX

QXO7WtXfHb6PHJPgXX 
Rhqqc87f6RzphYImGX

oLaHoNwGzwqFmJdvBX

m4u7pDaRN9JrrEwgkX

AH7Zbs5KkWUak6zPaX

rLKpiUT0JLNj3ZPDEX

sZmJMmbbyP0JuKRpWX

SnZ0JziTEJjYn3S1KX

bwbSOK3IwG2235l9fX

2rVeTJBLFD5fIHaXoX

 8CljVYKderey4v553X

 BYNOiC3SdfNMia3F5X

 HYc1OXbnC6E8f0q8BX

 V3cm3qqg9jNhKN356X

gs9Qv197Nk8aVxWKDX

Na dwutygodniowe wakacje przyjeżdżają moje Mama i Siostra. Wybieramy się na na północną część wyspy. Po raz pierwszy w życiu wypożyczam samochód i trochę się stresuję, bo nie prowadziłam od trzech lat. O mało nie dostaję zawału na lotnisku, gdy okazuje się, że depozyt za samochód wielokrotnie przekracza limit na mojej karcie kredytowej. Mój bank jednak w ciągu kilku minut podnosi mi limit i mogę odjechać nowiutkim, wypożyczalniany samochodem.

Pierwszy przystanek Belfast. Miasto, w którym byłam wielokrotnie. Zawsze z towarzystwem i po raz pierwszy porządnie udało mi się je obejrzeć gdy kilka lat temu pojechałam tam sama. Zatrzymujemy się w airbnb i bardzo podoba mi się ta opcja. Dom jest stary, skrzypiący, a właścicielka bardzo miła.

Odpuszczamy sobie wystawę Titanica – obecną flagową atrakcję Belfastu. Byłam tam kilka lat temu i na kolana mnie nie rzuciło. W dniu naszego przyjazdu odbywała się parada równości. My tylko oglądałyśmy mnóstwo bardzo pijanych ludzi snujących się po mieści. Spacerujemy nad rzeką Lagan, robimy zdjęcia przy słynnej rybie, a potem przy Liberty Hall.

Zamek w Belfaście został zbudowany na Cave Hill w 1870 roku przez trzeciego markiza Donegal (jest to trzeci z kolei zamek, dwa poprzedni znajdowały się w innym miejscu). Jest pięknym budynkiem w szkockim stylu magnackim. Efektowna zewnętrzna klatka schodowa w stylu włoskim wychodząca na ogród jest często uwieczniana na fotografiach. Ogród jest śliczny, z poukrywanymi w różnych miejscach figurkami kotów. Do zamku, w gęstym deszczu podwozi nas właścicielka airbnb. Oglądamy salę balową, a potem w zamkowej kawiarni czekamy na koniec deszczu. Spacerujemy po ogrodzie, a potem po jednym z pieszych szlaków znajdujących się wokół zamku.

Peace Wall – Ściana Pokoju jest długa i bardzo wysoka, pokryta różnego rodzaju grafitti. Na ulicy widać tylko małe grupki turystów. Wokół nieciekawe osiedla domków, wyglądające na socjalne. W niedalekiej odległości stąd jest wiele innych murali poumieszczanych na murach i ścianach domów. Niektóre upamiętniają ofiary ataków terrorystycznych, których kilka miało miejsce w tym mieście. Przyczyną wieloletnich konfliktów i przemocy była chęć jednych (irlandzkich nacjonalistów i republikanów – głównie katolików) zjednoczenia Irlandii Północnej z Republiką Irlandii i chęć drugich (unionistów – głównie protestantów) by Irlandia Północna pozostała częścią Zjednoczonego Królestwa. Okolica wygląda naprawdę nieciekawie, dużo zrujnowanych budynków i śmieci na ulicach.

Dla równowagi jedziemy autobusem do zupełnie innej części miasta, podziwiamy imponujący budynek Queen’s University i spacerujemy po ogrodzie botanicznym. Część różana pachnie jak najlepsze perfumy.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s