Jeden z lipcowych weekendów spędzam u koleżanki w Baltinglass. Z powodu zarobienia w pracy sprawia to wrażenie krótkich wakacji. Odwiedzamy Poulnabrone dolmen w hrabstwie Clare. Jest to neolityczny dolmen położone na półwyspie Burren. Płyta stropowa jak się to fachowo nazywa, waży prawie 40 ton. Głazy na których jest ułożona maja 180 cm wysokości. W takich miejscach myślę o tym jak wielu rzeczy nie wiemy, jak to możliwe, że 4 lub 5 tysięcy lat temu ludzie byli wstanie zbudować ten grobowiec.
Spędzamy kilka godzin w Kilkenny. To średniowieczne miasteczko było kiedyś stolicą Irlandii. Jest jednym z najładniejszych tutejszych miast. Jemy coś w Kytelers Inn, barze założonym w 1263 roku przez Alice de Kyteler. Miała czterech mężów (jednego po drugim, nie naraz), i była osobą zamożną. Ci, co zazdrościli jej powodzenia, oskarżyli ją o czary i została skazana na spalenie. Dzięki wpływowym znajomym udało jej się wyjechać do Anglii i uniknęła egzekucji. W barze atmosfera fajna, jak w starych irlandzkich pubach, jedzenie dobre.
W ogrodzie należącym do Rothe house idziemy na biletowane garden party. Ogród jest uroczy, po murach pną się jabłonie. Pijemy wino, jemy truskawki i odpowiadamy na zaniepokojone pytania co się dzieje w Polsce (czas protestów przeciw ”reformie” sądownictwa).
Buszujemy po secondhandach a potem siedzimy w parku okalającym górujący nad miastem średniowieczny zamek.
Wybieramy się do kilku ogrodów: Altamont, Kilfane Glen and Waterfall i Woodstock, choć ten ostatni to bardziej park.
Altamont Gardens to jeden z najpiękniejszych ogrodów w Irlandii. Położone nad brzegiem rzeki Slane, podzielone na różne tematyczne sekcje. Rośnie tu wiele bardzo starych drzew, niektóre dęby mają ponoć ponad 500 lat. Przylegający do ogrodów pałacyk, niestety popada w ruinę.
Kilfane Glen and Waterfall to uroczy ogród, który zwiedza się z mapą, by niczego nie przeoczyć. Dużo tu tajemniczych zakątków. Cudna chata, kryta strzechą, przed którą można pić herbatę i patrzeć na (stworzony przez człowieka) wodospad. Ogród powstał w XVIII wieku jako rozrywkowy dodatek do posiadłości Kilfane.
Woodstock Gardens to całkiem rozległy park z pięknymi drzewami i alejkami do spacerowania. Są tu też imponujące kwiatowe klomby. W pobliskiej wiosce Inistioge był kręcony film Circle of Friends na podstawie powieści Maeve Binchy.