Kalaw

 

vlRUtDdXXQ59AHvNaX

xRAcoerpkRqoKwIXIX

3Vh4e4O3uJLyblCGbX

U4M0ZAFR6PONzaL4EX

nycvt2B1F5aKKZOFRX

LbKvnMqib7RJy8qaGX

LHSalyo1bZEWJUQfbX

febkKjvGFELJwklu8X

Kg5l00FTJxh5lu1bsX

5djnQJ4OVHD0O6YRLX

S18iBgtEFo22g2qbGX

Do Kalaw dojeżdżam nocnym autobusem z Mandalay. Pracownica linii zapomniała mnie obudzić i wysiadam, razem z parą z Francji około 15 km dalej. Prosimy o darmowy dowóz, skoro autobus nie zawróci by nas tam dowieźć. Pracownica jest trochę spanikowana, bo będzie musiała zapłacić z własnej kieszeni. Organizuje nam dwie moto taxi i w 3 osoby z bagażami się jakoś upychamy. Kalaw jest położone na wysokości 1320 mnpm. Jest po trzeciej w nocy. Na motorze jest bardzo zimno. Taksówki dowożą nas do gusthouse a kierowcy mimo że za kurs mieli zapłacone próbują nas skłonić byśmy im coś dopłacili, ale się nie uginamy. Rano organizuję sobie trekking z lokalnym przewodnikiem, na najbliższe trzy dni. Potem trochę odsypiam nocną podróż autobusem a trochę szwendam się po miasteczku.

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s