Hoi An

Js92vQ0TZhD7gqOUJX

eXPoSs2DlV5pNvDvEX

LLZl8o0naW0kphDChX

RWIftCpw80sc3kZoqX

2GhY3qgE2etqjdN28X

eEDheN0fCpaYo05MlX

84qi65qZagfWSpUWuX

tXCjIMbHbKzWKolnxX

cBsHPxUmYtYpxZt8ZX

7TxFTKJL6a4MFdJ5rX

iIN1QNpz3GtjoEhYJX

DLIRVTH812DdmI43aX

maSJ10L2nykrZjDMMX

EeizSSQvZ8CGHDiI7X

033TF2N6RHanGQOzTX

aA2jdO8REJKKDLbxWX
oCNObG2kPjlw4ugJXX

lVG6K1JKNt69gOGCdX

Hoi An to miasteczko nad morzem. Plaża ładna i cicha, jak się poszuka:) To chyba nie najlepsze miejsce do pływania ze względu na prądy morskie. W jednym miejscu gruby wał worków z piaskiem oddziela plażę od morza.

Samo miasteczko jest ładne, ale zalane turystami. Mam tę zdolność omijania ich wzrokiem:) Stare miasto, które jest na liście Światowego Dziedzictwa Kultury Unesco, jest położone w pewnej odległości od morza, na dwóch brzegach rzeki. Jedna z dziewczyn w hostelu podsumowała to – fucking Disneyland :). Miasteczko wieczorem podświetlone jest setkami lampionów. Jest tu mnóstwo ładnych starych budynków. Można zagubić się w wąskich uliczkach. Sporo świątyń i piękny stary most.

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s