Ella to mała wioska w górskim stanie Hill Country na Sri Lance Z Kandy można tu dojechać pociągiem i choć odległość nie jest wielka to pociąg wlecze się tam około 7 godzin, zatrzymując się na każdej stacji po drodze. Dobrze jest zarezerwować miejsce siedzące, bo inaczej może być to 7 stojących w ścisku godzin. Z braku wolnych miejsc siedzących często widać 3-4 osoby siedzące na podwójnym siedzeniu. Z okien pociągu rozciąga się zachwycająca panorama. Jest tu kilka tras hikingowych wiodących z wioski. Na Little Adam’s Peak wiedzie trasa przez plantacje herbaty, a ze szczytu rozciąga się piękny widok na otaczające zielone, miękko wyglądające wzgórza.
Jest tu dziewięcio przęsłowy most kolejowy na który można dojść po torach i podziwiać panoramę okolicy.
Ella’s Rock to oprócz little Adam’s Peak największa atrakcja okolicy. Z wioski idzie się najpierw 1,5 km po torach kolejowych. Uwaga na kobry wygrzewające się wokół torów. Później trzeba skręcić do wioski i albo próbować dojść na szczyt samemu, albo zapłacić komuś z miejscowych za doprowadzenie. Trasa wiedzie przez las i łatwo się zgubić. Po drodze nie ma żadnych kierunkowskazów. Z góry rozciąga się niesamowity widok na okolicę.
W odległości 5 km od Ella jest wodospad Rawana. Warto się tam wybrać jeśli wystarczy czasu.
Nowy Rok na Sri Lance jest 14 kwietnia. Kiedyś Nowy Rok rozpoczynał się z pierwszą kwietniową pełnią księżyca. Spędzałam go w Ella. Miejscowi spędzają ten dzień rodzinnie. Po południu jedzą wspólnie obiad. Huk petard rozlega się już kilka dni przed ale apogeum tego oczywiście przypada na Nowy Rok.
Tradycyjnie nie można gotować pomiędzy godziną 7 rano a 1 po południu. Jest to według zasad buddyjskich zły czas na gotowanie.