Jak wygrać weekend na Arranmore Island?

EG7mzZLy45dEn57n3X

1QVfA7X6UOQVbdXiEX

GZDAY3eB6gS3b3L50X

cezQxNJZ6vOztbMcSX

nsEqLrBSelrf4qXulX

CXQS4SFNuD7oPv0ADX

RolQnfMHeTvBLqtMDX

3bOS5zNJoiK5qSLpbX

ZuKJyZTKURc2HCKXfX

kdayy30Ay8XUj9QSmX

Cmee3qOdOAPEKAYHQX

vsuoa7jvUPZUNf0vXX

I9V9yV8XgZ0wEquajX

VWlmhIjYezPcJtsGEX

iNpLjP7DiX0z05OOdX

liVT2HGZ7N5ALctQhX

wLFfhFTfNbn5Ql4qkX

6awWkrrF8VBCbWVl5X

9Gaq3UOv1zYSIRQrqX

8J9STN4sU9X9AOzfOX

bxA8nNuVKwtEMFSghX

bkt2EaakQBtPL6ZxmX

BIL39uTngBTGpgSB9X

jAwg5RH0wscN0uDnzX

kzpAZRBOvcI53Sf3hX

bMtTCBaQR9LmAI7c3X

zoY7TbgPqA6RthZVTX

c9k5Bkc7oUtqLbVSBX

Ja0tnepGaizbcwx1kX

iegpcnq1uD7K1C635X

bBjgM8w8B7F0ogdQrX

L6yKoZawXyb2nSzXlX

tKXo9LbsDQQjwnN01X

dVGKnobPK6Ct5H3q7X

qHiy3bAjMwZFRMFekX

8jwMlaS4Pcu9g0HG5X

uGsW7DkEUzXVRPbNaX
Droga z Dublina do Burtonport zajmuje 4 godziny. Gdy autostrada się kończy zaczynają się lokalne kręte drogi. Burtonport to mała wioska rybacka, stąd odpływają promy na wyspę Arranmore, gdzie wybieram się na weekend w towarzystwie koleżanki. Wyjazd wygrałam w loterii 🙂 Zostawiamy samochód na mini parkingu. Bilety promowe już na nas czekają w budce pełniącej rolę ticket office.

Podróż promem trwa około pół godziny. Mijamy malutkie wysepki, na kilku z nich są domy. Jakby to było żyć na wysepce gdzie jest tylko kilka domów i trzeba dysponować własną łódką by zrobić zaopatrzenie?

Arranmore to największa zamieszkała wyspa w Hrabstwie Donegal. Mieszka tu na stałe około 500 osób. Latem jest to popularne miejsce na językowe obozy młodzieżowe – językiem obowiązującym jest irlandzki.

Na brzegu czeka na nas przewodnik i fundator weekendu. Hostel, w którym się zatrzymujemy jest fajny, klimatyczny i położony przy samej plaży. Oprócz nas jest tu spora grupa dziewczyn, które przyjechały tu na weekend panieński – Orla wybrała się w ostatni rejs przez zaślubinami:)

Wyspa jest piękna. Pustkowia i dzikość, wysokie klify i bezdroża. W pobliżu portu są tu 2 albo 3 bary, po ich zamknięciu imprezowicze przenoszą się do klubu nocnego otwieranego w weekendy. Przy tak niewielkiej liczbie ludności wieści podróżują z prędkością światła, np. kto po pijaku podziurawił sobie karoserię w samochodzie.

W barze muzyka na żywo i tańce, no i sama trochę popłynęłam pierwszego wieczoru. Do tego stopnia, ze na plaży zgubiłam skarpetkę, co mnie zdenerwowało, bo zwykle nic nie gubię, no i szczególnie z powodu zaśmiecania plaży i morza.

W miejscowej knajpie zamawiamy obiad, ja jestem weganka, koleżanka ma różne nietolerancje pokarmowe. Nasz przewodnik słucha z zatroskana miną, czegoś takiego to miejscowi tu nie widzieli 🙂

W czasie dwóch dni spędzonych na wyspie odbywamy kilka przejażdżek do dzikich zakątków, zaglądamy do latarni morskiej na wysokim klifie, ukrytymi schodami schodzimy do zatoczki, odwiedzamy dom hobbita na wzgórzu, no i przede wszystkim podziwiamy widoki. Koleżanka w towarzystwie lokalsów schodzi po stromych skałach do ukrytej, dzikiej plaży, a ja siedzę na klifie i napawam się aurą tego miejsca.

W drodze powrotnej jedziemy do jednej z nowszych atrakcji Irlandii Północnej – Stairways to Heaven – Schody do Nieba. Drewniane kładki i schody zostały zbudowane w 2015 roku by chronić tereny i bagna otaczające górę Cuilcagh. Trasa jest cudna, widoki piękne. Szczyt o wysokości 666 metrów jest świetnym punktem widokowym. Warto tu przyjechać, choć ścieżka, która miała chronić naturę przyciąga rocznie wielokrotnie więcej turystów niż te strony kiedykolwiek widziały. Stwarza to problemy parkingowe i śmieciowe.

A jak wygrać weekend na wyspie? Kupić los i mieć trochę szczęścia;)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s