Jest ciepło, ale ranki i wieczory są przyjemnie chłodne.
Staram się chować w mniej zaludnionych miejscach. Chyba potrzebuję trochę czasu żeby się przyzwyczaić.
W porównaniu do innych miejsc, w których byłam w Indiach, Mumbai jest kosmopolityczny. Mieszka tu sporo expatów i przyjeżdża dużo indyjskich turystów z klasy średniej i wyższej.
Jest wiele miejsc wartych odwiedzenia. Znajdują się one głównie w południowej części miasta. Podróżowanie pociągiem (który spełnia rolę metra) jest łatwe. W każdym miejskim pociągu są 2 (chyba) wagony dla kobiet. W miarę możliwości wsiadam w te właśnie wagony, żeby unikać gapiących się mężczyzn.
W miarę możliwości będę zamieszać tu zdjęcia. Internet w kafejkach jest tani, ale sprzęt stary lub bardzo stary, wifi jest dostępne głównie w kawiarniach w zachodnim stylu, czyli drogich a prepaid internet z sieci komórkowych jest drogi i wolny.