Indie, Mumbai. Jestem tu od kilku dni, wysypiam sie, odpoczywam, jem pyszne zarcie (czasem z gazety, a w wersji luksusowej – z faktury), odwiedzam miejsca, ktorych nie zobaczylam kiedy bylam tu poprzednim razem. Mieszkam w Colabie, wybitnie turystycznej dzielnicy Mumbaju. Ale to tu jest najtanszy hostel. Miasto, jak na standardy indyjskie jest drogie. W Colabie jest jeden z najdrozych w Mumbaiu hoteli – Taj Mahal Palace Hotel wiec duze nagromadzenie nadzianych turystow. Tu przyjezdni ubieraja sie jak mieszkancy Indii, a miejscowi turysci po zachodniemu:)