Sanur to nadmorska miejscowość na północnym wybrzeżu Bali. W przewodniku opisane były jej piękne plaże. Kiedy przyjechałyśmy, był właśnie odpływ i plaże w ogóle się do kategorii pięknych nie zaliczały. Miasteczko jest ładne. Warto wybrać się na spacer bocznymi uliczkami i podziwiać miejscową architekturę.
W trakcie naszego pobytu tam obchodzone było święto Galungan. Najbardziej widocznym znakiem, że zbliża się to święto są wysokie bambusowe, pięknie ozdobione tyczki przed wejściem do domów. Według hinduskich balijskich wierzeń tego dnia na Ziemię schodzą bogowie a także przodkowie. Tego dnia każdy jest odświętnie ubrany i składa się znacznie więcej niż na co dzień darów dla bogów.